20 - 21 kwiecień 2013
DOLINA CHOCHOŁOWSKA
Jest to monumentalna dolina walna – najdłuższa (ok.10km) i największa (ponad 35km2 ) w polskich Tatrach.
Prowadzi zachodnim skrajem polskich Tatr Zachodnich. Płynie nią Chochołowski Potok.
Jej nazwa pochodzi od pobliskiego Chochołowa. Zabawna legenda mówi, że wieś nazwano tak ze względu na lokalny obyczaj szorowania do białości zewnętrznych ścian domów. Ponoć to cepry (lekceważące i ironiczne określenie, używane przez górali w odniesieniu do turystów przyjeżdżających z nizinnych rejonów Polski.) na widok góralek szorujących ściany mruczeli pod nosem „ho ho”
W dolnej części dolina tworzy głęboki wąwóz, urozmaicony dwoma przewężeniami : Niżnią i Wyżnią Bramą Chochołowską.
Wyżej dolina rozdziela się na trzy:
- Dolinę Starorobociańską - Dolina rozpoczyna się na wysokości ok. 1035 m n.p.m. w miejscu ujścia Starorobociańskiego Potoku do Chochołowskiego Potoku Nazwa doliny pochodzi od starej roboty, czyli nieczynnych sztolni dawnej kopalni, która działała w Banistym Żlebie na zboczach Ornaku już w 1520 r.. Była to jedna z najstarszych kopalni w polskich Tatrach. Wydobywano tu rudy antymonowo-miedziane z domieszką srebra (80 g w 100 kg rudy). Później eksploatowano także piryt.
- Dolinę Chochołowską Wyżnią. - zachodnie odgałęzienie górnej części Doliny Chochołowskiej, rozpoczynające się nieco powyżej Polany Chochołowskiej i ciągnące się po główną grań Tatr Zachodnich.
- Dolinę Jarząbczą - Wyrzeźbiona została przez lodowiec. Jej dnem płynie Jarząbczy Potok; po połączeniu się z Wyżnim Chochołowskim Potokiem tworzą Chochołowski Potok.
Na Polanie Chochołowskiej prowadzi się kulturowy wypas owiec, -Powstałe w wyniku działalności człowieka polany i hale tatrzańskie istnieć mogą tylko, gdy są użytkowane. Nieużytkowane szybko zarastają borówkami, malinami, drzewami i dlatego właśnie prowadzi się kulturowy wypas owiec.
Z Polany Chochołowskiej do Doliny Jarząbczej oznakowany biało-żółtymi kwadratami prowadzi Szlak Papieski.
Szlak ten oznacza trasę krótkiej wycieczki jaką odbył tu Papież Jan Paweł II w 1983r. Zaczyna się przy szałasie gdzie zatrzymał się Papież i kończy przy wiacie (jarząbcze szałasiska)
DOLINA KOŚCIELISKA
Druga co do wielkości dolin apolskich Tatr, ma 9 km długości. Płynie nią Potok Kościeliski. U góry rozgałęzia się na liczne odnogi i w takiej formie podchodzi pod główną grań Tatr Zachodnich.
Dolina układa się na kształt głębokiego skalnego wąwozu z licznymi przewężeniami.
Niżnia Kościeliska Brama zwana też Bramą Kantaka – ciasne wrota skalne, o pionowych niemal skałach, wyrzeźbione przez Kościeliski Potok w bardzo twardych jurajskich wapieniach w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach. Znajdują się w odległości 0,5 km od wylotu doliny – przysiółka Kiry.
Pośrednia Kościeliska Brama zwana też Bramą Kraszewskiego – wąwóz skalny w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich o długości ok. 0,5 km. Znajduje się w odległości 2,5 km od przysiółka Kiry (35 min pieszo), powyżej polany Stare Kościeliska. Po lewej stronie (idąc w górę doliny) odchodzi czarny szlak turystyczny do Jaskini Mroźnej, a 50 m wyżej na prawo niebieski szlak na Stoły i Halę na Stołach.
Wyżnia Kościeliska Brama zwana też Bramą Raptawicką – jedno ze zwężeń Doliny Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich, najwyżej położone. Wyżnia Kościeliska Brama zaczyna się ok. 150 m powyżej Polany Pisanej i ma długość ok. 700 m. W tym miejscu Kościeliski Potok wyżłobił w wapiennych skałach Raptawickiej Turni, tworzącej zachodnie zbocza doliny, i Zbójnickiej Turni, tworzącej zbocza wschodnie, głęboki wąwóz. Najciaśniejsze miejsce znajduje się pomiędzy Raptawiską Turnią a Skałą Pisaną. Jest to jedno z bardziej atrakcyjnych widokowo miejsc w Dolinie Kościeliskiej. Prowadzi przez nie droga do schroniska PTTK na Hali Ornak i popularny szlak turystyczny.
W Dolinie Kościeliskiej od niepamiętnych czasów wydobywano minerały :srebro, miedź i potem rudy żelaza, które wożono do Kuźnic.
Doliną biegł szlak kupiecki oblegany przez zbójników
JASKINIA MROŹNA
Jest otwarta dla turystów, ma 570m długości. Posiada oświetlenie elektryczne i składa się z kilku wyodrębnionych odcinków, jak np., Cmentarzysko Nacieków, Biały Chodnik, Komora Złomisk, Ogródek
Początkowe 8 m to sztuczny korytarz, ale zaraz potem trasa biegnie obok Cmentarzyska Nacieków, a następnie Zwaliska, po czym Białym Chodnikiem doprowadza do Wielkiej Komory długiej na 27 m, wysokiej na 10 m. Dopiero tutaj zaczynają się prawdziwe atrakcje w postaci rzeźby krasowej.
Warto uwagę zwrócić na Zasłonę – brązową polewę na lewej ścianie zaraz za komorą. Reliktem przeszłości jest Sabałowe Jeziorko powstałe w czasach, gdy dno doliny znajdowało się mniej więcej na tym poziomie.
Najładniejszą szatę naciekową można zobaczyć w sąsiedniej salce, która kończy Ogródek ze stalagmitami. Wyjście to Komora Wstępna, gdyż od tego miejsca zaczęto eksplorację jaskini.
JASKINIA MYLNA
Jedna z dłuższych i bardziej zawiłych w swojej budowie jaskiń tatrzańskich, tworząca prawdziwy labirynt, stąd jej nazwa.
Ma ok. 1300m długości lecz udostępniona jest tylko niewielka część korytarzy. Droga dla zwiedzających oznaczona jest czerwonym szlakiem Doliny Kościeliskiej, naprzeciwko Wąwozu Kraków
Jest to bez wątpienia najciekawsza polska jaskinia turystyczna przeznaczona do "samodzielnego" zwiedzania bez przewodnika i z własnym źródłem światła. Mimo, ze w jaskini nie ma prawie nacieków, to skomplikowany układ korytarzy oraz ich urozmaicone formy dostarcza każdemu turyście sporo wrażeń.
WĄWÓZ KRAKÓW
Jej nazwa pochodzi stąd iż górale dopatrzyli się w jej skalnych formach podobieństwa do miejskich kamienic.
Najniższa, udostępniona turystycznie część Wąwozu Kraków to wycięty w skałach węglanowych skalny kanion o pionowych lub przewieszonych ścianach, o dnie zarzuconym kamieniami. Ta część wąwozu jest pozostałością korytarza dawnej jaskini, w której zawaliło się sklepienie. Dno wąwozu jest na ogół suche, gdyż Wąwóz Kraków odwadniany jest przez wywierzysko pod Skałą Pisaną, woda płynie nim tylko po obfitych opadach. Wiosną długo zalega w wąwozie śnieg. Po przejściu około 100 metrów rozszerzenie i po lewej stronie żelazna drabinka, którą wspiąć się trzeba na pionową niemal skałę, w której znajduje się wejście do jaskini – Smoczej Jamy (niewielki tunel jaskiniowy) i przez nią z powrotem na Polanę Pisaną (z pomocą łańcuchów i klamer możliwość ominięcia Smoczej Jamy). Po wyjściu ze Smoczej Jamy widok na prześwitujące między drzewami, w odległości kilkuset metrów turnie – Saturn i Ratusz.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Gorąco polecam , zobaczyć Chochołowska całą w krokusach to niezapomniane przeżycie :)) -
Wspaniała galeria kontrastu zimy i kwiatów. Nigdy nie byłam w Tatrach o tej porze roku, może kiedyś tam pojadę by podziwiać ten wspaniały festiwal krokusów. -
cudna wyprawa , a krokusy magiczne -
Piękne miejsca i piękne fotografie. -
Piękne miejsca,miło sie mi je zwiedziło.Pozdrawiam serdecznie. -
Oj jak dawno w naszych górach nie byłam, trzeba by wrócić. Elu piękna podróż i zdjęcia, gratuluję. -
Elu widzę że stałaś się na Kolumberze prawdziwą specjalistką od Tatr. Niedawno zabrałaś nas na Rysy teraz do tatrzańskich dolin... Świetne wycieczki. Do tego te krokusy. Rewelacja! -
Widze, ze dopoki masz grunt pod nogami, to radzisz sobie swietnie!!! Tu tez - piekna wycieczka :-) -
Nie byłam w tej dolinie.
Ale dla tych krokusów poszłabym.
Przecudnej urody krokusy!
Fajna podróż na powitanie wiosny.
Serdecznie pozdrawiam-) -
Bardzo miło spędziłem tutaj czas, choć fanem gór zimą nie jestem, to fajnie było pooglądać wasze zmagania tam no i podziwiać przyrodę:) Bardzo fajna podróż i relacja:) Kolejna Twa wyprawa w polskie Tatry udana, także na Kolumberze:) Czekam na kolejne:) Pozdrawiam! -
...przejście z zimy w wiosnę w górach jest atrakcją samą w sobie!... -
Twoja podróż w Tatry pięknie wygląda na miniaturkach:)
Pokazujesz znane mi dobrze miejsca,w których byłam w ub.roku.
Pędzę czytać i oglądać. Pozdrawiam turystycznie Elu:) -
W jeszcze zimowej szacie te wspaniałe tatrzańskie doliny są fascynujące. Bardzo piękna galeria.